Pod prąd na czołówkę na autostradzie A1
Do tej mrożącej krew w żyłach sytuacji doszło 9 lipca na autostradzie A1 w kierunku południowym. Tuż przed zjazdem na Kalety kierowca jednego z samochodów zauważył inną osobówkę, która jechała niezgodnie z kierunkiem ruchu. Poruszające się prawidłowo pojazdy były zmuszone zjechać z drogi, aby uniknąć kolizji. Gdyby do niej doszło, ten incydent mógłby zakończyć się tragicznie.
W sieci znalazł się film, na którym kierowca zjeżdża na prawy pas tuż przed jadącym na czołówkę samochodem:
Całe zdarzenie sfilmował wideorejestrator. Na opublikowanym nagraniu kierowca prawidłowo wyprzedzający ciężarówki lewym pasem w pewnym momencie zauważa na swoim pasie jadącą pod prąd osobówkę. Kierujący natychmiast zjeżdża na lewy pas, unikając tym samym czołowego zderzenia. W ułamku chwili ostrzega także sygnałem dźwiękowym kierowców, którzy momentalnie zjeżdżają na prawy pas. Samochód jadący pod prąd odjeżdża dalej i w tym momencie kończy się nagranie.
Gdyby kierujący na lewym pasie nie zobaczył jadącego w złym kierunku pojazdu, mogłoby dojść do czołowego zderzenia, a tym samym wstrząsającej tragedii. Na szczęście, w tym drogowym incydencie nikt nie ucierpiał.
Brawura kierowców na polskich drogach
Niestety, to niejedyna kontrowersyjna sytuacja, która została nagrana przez wideorejestrator na polskich drogach. W sieci każdego dnia pojawiają się dziesiątki nagrań z kamerek samochodowych, które dokumentują przewinienia kierowców w naszym kraju. Często tego typu nagrania trafiają do internetowych bibliotek, które zajmują się piętnowaniem tego wykroczeń. Często filmy tego typu publikowane są w sieci ku przestrodze, aby zwiększyć bezpieczeństwo na polskich ulicach.
Niedawno w Internecie pojawiło się groźnie wyglądające nagranie, udostępnione tym razem przez Policję. 21-letni kierowca samochodu osobowego z impetem zjechał na przeciwległy pas ruchu i uderzył w jadący autobus miejski. Kierujący osobówką trafił do szpitala.